Blog Of Politics' back!

Kontynuuję temt poprzedniego wpisu.
Ostatni wpis na blogu Henryka pojawił się 15 lutego 2015. Od tego na nim momentu nic nie mogliśmy nowego przeczytać, co bylo trochę smutne.
Ale coś błysnęło. 21 lipca 2015 (czyli w sumie dzisiaj) pojawił się wpis odnośnie tego, jak sprytnie udało mi się namówić autora do pisania bloga (co jest częściowo prawdą)
Dlaczego częściowo? Zazdzwoniłem do Henryka z prośbą o przeczytanie wpisu oraz z prośbą o kontynuowanie pisania. Henryk się śmieje. (W moim poprzednim wpisie pisałem o jego blogu) Nie wiem, jakim cudem, ale właśnie tak spojrzał na poprzedni wpis, jako motywacje do pisania bloga. Bo rzeczywiście: prawie pół roku przerwy w pisaniu jest oznaką tzw. nieaktywności blogerskej. Ale, jak pisze w ostatnim felietonie, nie ma własciwie co pisać. Jest w tym trochę prawdy. Ponieważ, jak ja w sumie cały czas oglądam z Geniuszem TVN 24, to tak naprawdę w świecie nic się praktycznie nie dzieje. Słychać jedynie o jesiennych wyborach parlamentarnych, no ale to też w zasadzie to samo, co opisywał Henryk, tyle że są nowe twarze w świecie polityki. Ale, jak już wczesniej wspominałem to z poczyciem humoru, tak, żeby nie zanudzić czytelnika tzw. "Suchymi faktami", co szczególnie w tym blogu lubię. Mam zamiar zachęcić wszystkiech (powyżej 12 roku zycia) do regularnego odwiedzania. Henryk, czytajac mój poprzedniu wpis, postanawia o układ taki: na każde 2 jego wpisy, muszę napisać jeden własny. Inaczej NICI!. Tak Henryk załatwił mnie jedym ciosem. Nie wiem, czy to faktycznie tak się stanie, no ale zobaczymy.
Właśnie, komentarz na temat moich wpisów: nie chcę rozpisywać się o życiu prywatnym (bo po co?) ani o moich zainteresowaniach. Uważam, że pisanie o życiu prywatnym oraz o własnych zainteresowanich może doprowadzić do włamania się na cudze konta, albo do tego, że 40-latkowie, podając się za równiesników moga kontaktować się z nieletnimi. Co, jak wiemy nie jest przyjemne. Organizowano wiele kampani społecznych np."Nigdy nie widamo, kto jest pod drugiej stronie". Ale i tak niektórzy mają takie kampanie gdzieś, bo po prostu nie zwracają na to uwagi.
Jeszcze jedna informacja: To mój pierwszy tak długi wpis po tak długiej przerwie...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moje dzieła