Gołąbek powraca!!!

Wczoraj na balkonie dziadka widziałem młodego gołębia plus jedno niewyklute jajko.
Ale na razie zacznijmy od młodego gołębia.
Młodzik już prawie stracił puch oraz widać już pierwsze pióra. Poza tym jest już bez mamy. Tylko chyba mu od czasu do czasu rodzice przynoszą mu robaczki itp. Możecie sobie wyobrazić, jaki jest słodki. Chyba niedługo odleci, a ja chyba zachowam pióro.
Poniżej zamieszczam  obiecane zdjęcie młodzika. Jak skończycie oglądać, to czytajcie dalej....





A jeżeli chodzi o jajko, to przez zapomnienie gołębica zostawiła jajko. 
Po prostu wstyyddd!!!!
Kto wie, może ten młodzik na zdjęciu się nim zaopiekuje, jak podrośnie, albo zrobimy z niego jajecznicę. :)



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moje dzieła