Posty

Losy Testów TVP

Obraz
Podczas "Wielkiego Testu o Żywności" (który odbył się miesiąc temu), Maciej Orłoś zapowiedział, że kolejny test odbędzie się 22 stycznia. Nie podał, co będzie on obejmować, ale jeżeli ktoś śledzi każdy "Test" to wie, że pierwszy test w roku jest zawsze z Ekonomii. Pytania - mogą się wydawać łatwe, ale nie dla czternastolatka. W sumie, jeżeli on się tym interesuje, to może coś tam będzie. Sprawdziłem program telewizyjny na 22 stycznia. I co się okazało? Nico! Zamiast obiecanego testu był jakiś spektakl teatru telewizji. Sprawdziłem ich stronę na Facebooku. Brak informacji. Dwa dni temu na ich stronie na Facebooku zobaczyłem taki oto wpis: Tak się ucieszyłem, jak zobaczyłem ten wpis na Facebooku, jak nie wiem co. Nie wiem, kto spowodował tę przerwę, ale wszystko jedno. Tak, czy inaczej cieszę się, że będą kolejne testy i myślę, że pora je rozwiązywać! :) Do zobaczenia następnym razem.

"Głupi człowiek i WOŚP"

Dzisiaj - jak co roku - Jurek Owsiak organizuje Wielką Orkiestrę świątecznej pomocy. Wiem, pisałem o tym rok temu, ale chcę dodać małą ciekawostkę związaną z tegorocznym finałem. Po zakończonym finale postanowiłem, że w następnej edycji będę wolontariuszem. Jak się możecie spodziewać po tytule,  nie doszło do tego. Ale po kolei. Dzień po tej imprezie w ogóle zapomniałem o tym postanowieniu. Kompletnie. Ale dzień przed tegorocznym finałem znowu sobie przypomniałem to postanowienie, ale już było za późno. Już wam wyjaśniam, dlaczego. Po wyjściu z lodowiska spotkaliśmy wolontariuszki (pozdrawiam :)) WOŚP. Miałem dzięki temu okazję do spytania się ich, gdzie i kiedy się zgłosić do wolontariatu. Okazało się, że najlepiej jest się zgłaszać w październiku - listopadzie. Uczestnictwo zgłasza się w Liceach (?). Wtedy sobie pomyślałem "Ale jestem głupi, że ja tego wcześniej nie zgłaszałem" No i teraz widzicie, jak to jest zapominać takie sprawy. Do zobaczenia następnym razem P

Wpisy "na siłę", czyli Wyjaśnienia

Od kilku dni mamy 2016 rok. Co to oznacza? Wiadomo, karnawał, szampan, postanowienia noworoczne etc. Zwłaszcza, jeżeli chodzi o te ostatnie - mam ich mnóstwo. Większość ludzi sobie postanawia, że schudną 20 kilo, że nie będą pić alkoholu etc. Wśród wielu moich postanowień jest dość wam już znane - będę pisać na blogu. Tak, wiem, opublikowałem wpis, że koniec z tym wszystkim. Ale... Jednak powrócę. To sprawka Henryka (pozdrawiam), który ubiega się o pisanie na blogu .Gdyby nie on, to ja w ogóle przestałbym pisać. Mam parę uwag co do moich wpisów: jak tylko cokolwiek przyjdzie mi do głowy, to od razu będę pisał. Nie ważne, czy będę się zastanawiał, czy faktycznie pisać, czy nie. Z tych dwóch ostatnich zdań wynika, że będę pisał na siłę. Ale będę korzystał ze źródeł internetowych oraz z własnej wiedzy. Na przykład: Mam pisać o najbliższym Wielkim Teście TVP, to od razu będę siadał do komputera. Zresztą, jak mawiał klasyk: "Czas to pokaże" Do zobaczenia

Koniec końców

Wielokrotnie pisałem o tym, że koniec z blogiem, że już nie ma co pisać itp. Pora ostatecznie rostrzygnąć kwestię zakończenia kariery na blogu. Większość moich wpisów, zwłaszcza te ostatnie, są robione "na siłę" tylko po to, aby cokolwiek napisać na blogu. To jeden z dwóch powodów Po drugie: Wpisy też były robione "na siłę", aby Henryk też mógł cokolwiek napisać. Wielokrotnie, z powodu brak jakiejkolwiek aktywności, zaproponowałem dziadkowi, aby usunął bloga. Nie zgodził się, uzasadniając, że to są materiały archiwalne itp. Więc zaproponowałem mu, aby kontynuował pisanie. "Postanawia o układ taki: na każdy mój jeden wpis, będzie pisał dwa własne. Inaczej NICI!" No i pisałem te wpisy, pisałem te wpisy, potem coraz rzadziej, coraz rzadziej, aż w końcu w ogóle zaprzestałem pisania (jak to ja). Więc z Henrykiem było tak samo. Ale już przejdźmy do rzeczy: Zdecydowałem się na to, aby zakończyć pisanie na blogu (definitywnie), ponieważ właściwie po prostu m

A więc wojna?

Słyszy się o zamachu terrorystycznym w Paryżu, który odbył się wczoraj o 22:30. Znowu piszę tego typu posta tutaj, ponieważ Henrykowi znowu się nie chce pisać. Po raz kolejny mówię: Spróbuję. Z poufnych źródeł wynika, że w zamachu zginęło ok. 130 osób. Aktu zamachu dokonano w kilku miejscach jednocześnie! Na stadionie (znajdował się tam prezydent Francji!), w zatłoczonych ulicach, barach i restauracjach, na X i XI dzielnicach w Paryżu. Najgorszego aktu dokonano w sali koncertowej, na koncercie zespołu rockowego. Tam zaatakowano tłum młodych ludzi. Z relacji świadków wynika, że zamachowcy krzyczeli słowami wychwalającymi Allacha. Brali zakładników - rozstrzeliwali. Mówili im, że "Winny zamachów jest Hollande", który podjął decyzję o interwencję francuskich sił w Syrii. Do zamachu - jak można się domyśleć - przyznało się Państwo Islamskie. Ostrzegli, że jeżeli Francja nie zmieni swojej polityki, to właśnie ona pozostanie celem tych właśnie ataków. W całym kraju wprowadzono

E-Podręcziki: Jak to skomentować?

W telewizji ostatnio mówi się o tzw. E-Podręcznikach, czyli nowej formie nauki. Szczególnie na TVP INFO często leci reklama tego produktu. Ja osobiście nigdy bym na tę stronę nie wszedł, ponieważ nie byłem tym jakoś zainteresowany. Tak to już jest, prawie nigdy się nie interesuję tym, co pokażą w reklamie. Ale... Mama weszła w te podręczniki i jej reakcja była bardzo pozytywna. Ja to zobaczyłem i muszę powiedzieć, że to całkiem niezła rzecz. I to nie jest jakiś głupie lokowanie produktu. Tylko podręczniki - lepsze niż jakiejś programy (czy też aplikacje) edukacyjne. Jest też alternatywa dla dzieci mieszkających za granicą. Albo dla tych, co mają braki w edukacji... Chociaż w sumie to nie wiem, jak to skomentować. Wiem, temat jest bardzo zachęcający, ale właściwie napisałem o tym tylko po to, aby cokolwiek napisać. Nie jestem ekspertem, nie wiem, jak to skomentować, więc tym pesymistycznym akcentem zakończymy dzisiejszy wpis. Do zobaczenia

Kiedy statrować? (Christmas Ads&Shops #1)

Obraz
Ostatnio w mediach co raz częściej pojawia się temat dotyczący tzw. "Świątecznej gorączki", która zwykle rozpoczyna się po halloween (specjalnie piszę mała literą) i po Wszystkich Świętych. Dlatego, że niektóre sklepy rozpoczynają przygotowania do świąt już w połowie października. Tak jak w przypadku Lidla. Oni zaczęli ze świętami (wprowadzając słodkości mikołajkowe) w okolicy 10 października! Gdy to zobaczyłem, byłem lekko zdziwiony, ale też trochę, ba nawet bardzo zdenerwowany!  Ale dla mnie to normalka. Przed wyborami parlamentarnymi poszedłem do domu handlowego. W mało znanym sklepie z tekstyliami były już mikołaje, bombeczki, renifery inne tego typu rzeczy. Z tej informacji wynika, że z roku na rok będzie coraz wcześniej. W tym roku było w październiku, a jak będzie za rok, za dwa lata? Być może w sierpniu albo nawet w czerwcu. Zobaczymy. Ciekawostka: W Londynie i w USA już na przełomie Lipca i Sierpnia są sprzedawane produkty świąteczne. Uwagi - jak zwykle - są podzie