Strzegom - Bolków - Jawor: Dzień II
Po małym śniadanku wyruszamy w kierunku Jawora. Najpierw w
Bolkowie zjadam hot doga a później wdrapujemy się nieco w górę do
ścieżki rowerowej, którą zjeżdżamy w dół aż do Wolbromka. Wspaniała Jazda !.
Od Wolbromka jedziemy ścieżką rowerową wzdłuż Nysy szalonej. W Kłaczynie
skręcamy w lewo na Celów i przez Wiadrów docieramy do Bolkowic, aby sprawdzić
gospodarstwo rybackie. Okazuje się że to raczej lipa, a nie ryby.
Stąd już niedaleko do Jawora.
Docieramy do Jawora i zwiedzamy najpierw rynek. Baaaardzo nam się podoba. Przy okazji zjadamy obiad w restauracji "Ratuszowej". Dziadek zjadł sałatkę z kurczaka, a ja Mozzarelę i Tiramisu.
Z rynku 2 kroki do Kościoła Pokoju. Budowla z roku 1654. Zbudowana po Wojnie 30-letniej. Obecnie na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Kto tam jeszcze nie był i nie widział, powinien to zobaczyć.
Kolejnym etapem tego dnia jest przystanek w Starym Jaworze, z którego wrócimy szynobusem do Legnicy. Po drodze jednak "zahaczamy" o festyn w Starym Jaworze, na którym zjadłem lody oraz wygrałem na loterii 2 ładne kubki z "MILKI".
Na przystanku w Legnicy - Piekary byliśmy po godz 17-tej i w drodze na Pancerną zdążyliśmy jeszcze zobaczyć w parku końcówkę Spływu Samoróbek.
I to był koniec wycieczki!
Stąd już niedaleko do Jawora.
Docieramy do Jawora i zwiedzamy najpierw rynek. Baaaardzo nam się podoba. Przy okazji zjadamy obiad w restauracji "Ratuszowej". Dziadek zjadł sałatkę z kurczaka, a ja Mozzarelę i Tiramisu.
Z rynku 2 kroki do Kościoła Pokoju. Budowla z roku 1654. Zbudowana po Wojnie 30-letniej. Obecnie na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Kto tam jeszcze nie był i nie widział, powinien to zobaczyć.
Kolejnym etapem tego dnia jest przystanek w Starym Jaworze, z którego wrócimy szynobusem do Legnicy. Po drodze jednak "zahaczamy" o festyn w Starym Jaworze, na którym zjadłem lody oraz wygrałem na loterii 2 ładne kubki z "MILKI".
Na przystanku w Legnicy - Piekary byliśmy po godz 17-tej i w drodze na Pancerną zdążyliśmy jeszcze zobaczyć w parku końcówkę Spływu Samoróbek.
I to był koniec wycieczki!
Komentarze
Prześlij komentarz