A gdzie nasi?

Ostatnio daje się teraz zauważyć objawy piłkoszału (skojarzcie reklamę coca-coli z 2012 roku). Coraz więcej się mówi o Mundialu w Brazylii.
A ja -niestety- również jakaś magiczna moc wciągnęła mnie w to wszystko.
A ja sobie pozwolę zadać tytułowe pytanie.
Zanim poznacie moją odpowiedź, to powiem wam dwie rzeczy. Po pierwsze: Śmiać mi się chce z niektórych osób, że się wkurzyli na naszych.
A ja uważam, że i to dobrze,  bo możemy sobie postawić, na kogo tylko chcemy.  A nie, jak to było na EURO 2012, że "Wszyscy na Polskę!".
Druga sprawa: Siedziałem sobie przy Komputerze , jak to ja i zmieniałem avatara na YouTube. I pewnego razu (nazwijmy go Geniuszem, bo nie chcę podawać imienia, bo jeszcze by mi usunęli. Już wymieniłem jego imię i nazwisko. I za podanie prawdziwej tożsamości Geniusza usunęli mi bloga.) spytałem, czy Geniusz wie o tym, że nasi nie grają.
Otrzymałem odpowiedź:
-O, nie wiedziałem!
Wiedział, wiedział, ponieważ sam oglądał mecz Polska-Ukraina (0:3 dla nas, czy jakoś tak)!!!!
Wracając do pytania, to trochę żal mi ich...

Ps. Szykuje się nowy projekt. Jeszcze nic nie mówię na ten temat. Coming Soon!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moje dzieła