Opowiadanie!

W swoich archiwach znalazłem opowiadanie. Oto one:

Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat.


Sandra i Zuzia od dwóch miesięcy leżały w szpitalu. Były chore na raka. Nie były siostrami, więc ich mamy od czasu do czasu przychodziły do nich. Kilka dni później  przyszedł chłopiec – ich kolega z klasy – Maciej. Powiedział, że też jest chory na raka i że więc z nimi będzie leżeć. Jak ogromnie się ucieszyły na jego widok….
-Będzie z Tobą raźniej  - powiedziała Sandra
-To prawda - potwierdziła Zuzia. Akurat weszła Pani Hana, która – co prawda  - nie zajmowała się tym, ale od czasu do czasu do nich zaglądała.
-Dzień dobry – powiedziała Pani doktor.
-Dzień dobry – powiedziały dzieci (i Maciek też)
-Aha, mamy nowego pacjenta. Jak masz nasz na imię?
-Maciej
-Jak widzę, przyszedłeś przed paroma minutami. A wy kim jesteście? Rodzeństwem? Na pewno nie.
-Nie jesteśmy rodzeństwem – powiedziała Zuzia – Jesteśmy przyjaciółmi z klasy.
-No dobra. To ja idę, a wy tu leżcie.

Tydzień później lekarze ze szpitala w Leśnej Górze postanowili pójść do sądu i poprosić, żeby  zarejestrowano KRS. W sądzie uzgodniono, że dobrze i parę dni później zarejestrowano  KRS. Pojawiały się reklamy na temat przekazania 1% i ludzie to robili. Po roku przekazywania kupiono sprzęty, wyleczono dzieci a potem dzieci tak się cieszył aż po powrocie do domu. Powrócili do szkoły, cieszyli się i wszystko się dobrze skończyło………

Teraz pewnie dzieci mają już 18 lat, są zdrowi, szczęśliwi i mają pewnie własnych dzieci……
Ale to nadaje się do zupełnie innej opowieści………

Koniec!

POzdrawiam 
koko213

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moje dzieła